Warto przeczytać!

Zamieszczana przeze mnie na tym blogu treść jest całkowicie zmyślona, choć momentami może wydawać się bardzo rzeczywista. Zbieżność osób, nazwisk i zdarzeń jest przypadkowa.


wtorek, 1 stycznia 2013

Odsłona druga



Znasz ten stan, gdy nie masz ochoty nawet wstać z łóżka? Zapowiada się kolejny ciężki dzień. Niechętnie wstajesz, myjesz się, ubierasz, jesz śniadanie, albo i nie, bo co to za przyjemność jeść w samotności? Idziesz do pracy ze świadomością, że znowu go zobaczysz. Chyba tylko dlatego wciąż tu przychodzisz. Możesz się zatopić w jego błękitnych tęczówkach choć na chwilę. Zobaczyć jego promienny uśmiech, usłyszeć jego słodki głos, który jest lekarstwem na wszelkie smutki. Zaczyna się trening. Pomagasz mu w rozgrzewce, starasz się jak najlepiej ukrywać swe uczucia. Śmiejesz się z jego żartów, rozmawiasz z nim. Następnie zajmujesz swoje stałe miejsce przeznaczone dla fizjoterapeutów. Po niespełna dwóch godzinach zajęcia dobiegają końca. Zawodnicy przychodzą do twojego gabinetu na różnego rodzaju zabiegi, masaże. Byli już praktycznie wszyscy. Z wyjątkiem jego. Przekonana o tym, że już nie przyjdzie przebierasz się w normalne ciuchy i chcesz wyjść. Gdy jesteś już na korytarzu spostrzegasz go. Siedzi pod ścianą, nadal ubrany w strój treningowy. Podchodzisz do niego. Zauważasz na policzkach rzekę łez. Nic nie mówiąc siadasz obok i mocno go przytulasz. Zdajesz sobie sprawę, że cię potrzebuje. Masz świadomość, że potrzebuje przyjaciela, w tym przypadku ciebie. Bez zahamowań opowiada ci o tym czego dowiedział się kilkanaście minut wcześniej. Gdy mówi o swej zmarłej matce wtula się w ciebie jeszcze bardziej. Nie chcąc zostawiać go samego proponujesz mu, aby poszedł do ciebie. Zgadza się. Idziecie do twojego mieszkania, gdzie pozwalasz mu całkowicie się rozkleić. Nigdy nie widziałaś go w takim stanie, ale go rozumiesz. Pozwalasz mu zostać u siebie na noc, wiesz że on tego teraz potrzebuje, jak niczego innego. Potrzebuje bliskości, bliskości osoby, której może zaufać bezgranicznie. Po kilku godzinach spędzonych z tobą zmęczony przeżyciami całego dnia zasypia z głową na twoich kolanach. Ostrożnie wstajesz i okrywasz go kocem. Idziesz pod prysznic chcąc zmyć z siebie zmęczenie. Dajesz upust emocjom. Po twoich policzkach spływają strumienie łez. Wiesz, że nie możesz mu teraz powiedzieć o swoich uczuciach, choć tego pragniesz, nie możesz. Wychodzisz z łazienki i w drodze do swojej sypialni zaglądasz do salonu. Na twojej twarzy pojawia się uśmiech. Mężczyzna, który zawładnął twym sercem śpi na kanapie w twoim mieszkaniu. Podchodzisz do niego i delikatnie całujesz w czoło. Wiedząc, że nie możesz pozwolić sobie na więcej udajesz się do pokoju obok, gdzie po kilku nieudanych próbach zasypiasz.


*************

Na dobry początek Nowego Roku. :D 
Następny jakoś w przyszłym tygodniu, albo w weekend. Czekam na Wasze komentarze! ;*

12 komentarzy:

  1. Anonimowy1.1.13

    Suuuuuuuuper <3 Czekan na dalszy ciąg wydarzeń. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie :*
    w nagłówku zmień żeczywiste na rzeczywiste ;p

    zapraszam na lagoiadelavita.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usunęłam, bo stwierdziłam, że głupio napisałam (co nie znaczy, że teraz napiszę lepiej). Jejku, to takie smutne. On jest teraz w takiej sytuacji, że raczej byłoby głupstwem z jej strony, gdyby coś zaczęła działać.

      Usuń
  4. świetny blog , nie mogę się doczekać więcej , zapraszam do mnie http://marzenie-ktore-sie-spelni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. pati1.1.13

    Swietne ,genialne i powiedz jak mam teraz przezyc do weekendu ?

    OdpowiedzUsuń
  6. pati1.1.13

    Swietne ,genialne i powiedz jak mam teraz przezyc do weekendu ?

    OdpowiedzUsuń
  7. pati1.1.13

    Swietne ,genialne i powiedz jak mam teraz przezyc do weekendu ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy3.1.13

    Wow to jest świetne;) Informuj proszę, dla przypomnienia-nie-odchodz.blogspot.com gdzie właśnie ukazał się nowy rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy3.1.13

    Bardzo fajnie się zapowiada, dodaj szybko!!!! :)
    A to mojej koleżanki blog - zapraszam :)
    http://czy-ja-czy-ty-wpolne-my.blogspot.com/2013/01/rozdzia-5_3357.html

    OdpowiedzUsuń
  10. wow! :)



    dopiero zaczynam
    maybevolleylove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. pati6.1.13

    Mial byc.nowy rozdzial !!!!! :(

    OdpowiedzUsuń