Warto przeczytać!

Zamieszczana przeze mnie na tym blogu treść jest całkowicie zmyślona, choć momentami może wydawać się bardzo rzeczywista. Zbieżność osób, nazwisk i zdarzeń jest przypadkowa.


wtorek, 8 stycznia 2013

Odsłona trzecia



Następnego dnia rano budzisz się wcześniej niż zwykle. Zaglądasz ostrożnie do salonu. Nie ma go. Nerwowo rozglądasz się po mieszkaniu. Znajdujesz go w kuchni z kubkiem gorącej kawy. Widząc łzy w jego oczach jest ci go szkoda. Chcesz mu pomóc, nie wiesz jeszcze jak, ale chcesz. Siadasz obok niego na blacie kuchennym i upijasz łyk jego kawy. Nie protestuje, wręcz odwrotnie. Ociera łzy z policzków i przytula cię. Razem robicie pyszne śniadanie. Również razem udajecie się na trening. W między czasie dowiadujecie się, że pogrzeb matki siatkarza odbędzie się następnego dnia. Wiesz, że za wszelką cenę będziesz chciała mu towarzyszyć, ale to nie zależy tylko od ciebie. W towarzystwie przyjmującego udajesz się do gabinetu prezesa. Po dość krótkiej, ale pomyślnej rozmowie opuszczacie pomieszczenie. Siatkarz udaje się do szatni, a ty do swojego gabinetu. Dziś masz więcej pracy niż zwykle. Po tym, jak ostatni zawodnik opuszcza twoje królestwo siadasz przy biurku, aby uzupełnić potrzebne papiery. Nie masz ochoty tego robić, ale nie masz wyjścia. Rozlega się delikatne pukanie. Chwilę później siedzisz w towarzystwie przyjmującego. Uparł się, że zaczeka na ciebie. Początkowo jesteś zdziwiona jego zachowaniem, ale z drugiej strony bardzo się cieszysz. Po kilku godzinach wychodzicie z hali. Spędzasz kolejny dzień w jego towarzystwie. Wspólnie przygotowujecie obiad w jego mieszkaniu. Następnie oglądacie film i rozmawiacie na przeróżne tematy. Nadchodzi wieczór. Chcesz wyjść, lecz on ci na to nie pozwala. Delikatnie chwyta cię za rękę i przyciąga do siebie. Przytula i szepcze do ucha, abyś z nim została. Nie potrafisz mu odmówić, za bardzo go kochasz. Jest dla ciebie zbyt ważny, abyś mogła go teraz zostawić. Nawet jeśli jest to tylko chwila słabości z jego strony. Udajesz się do łazienki, z której po paru minutach wychodzisz w jego koszulce. Wchodząc do kuchni w jego oczach dostrzegasz blask. Podchodzi do ciebie i zakłada za ucho niesforny kosmyk twych włosów. Gładzi cię po policzku. Czując jego dotyk twój organizm zaczyna wariować. Zatapiasz się w jego niebiańskich oczach. Wasze twarze znajdują się coraz bliżej siebie. Zamykasz oczy i delikatnie rozchylasz usta. Po chwili czujesz jego malinowe wargi na swoich. Na początku wasze pocałunki są nieśmiałe, delikatne. Podnosi cię do góry i sadza na blacie kuchennym. Z minuty na minutę wasze pocałunki stają się coraz bardziej czułe, pełne pasji. Po kilku minutach odrywacie się od siebie. Wtulasz się w jego klatkę piersiową. On bierze cię na ręce i zanosi do sypialni. Delikatnie kładzie na łóżku i zajmuje miejsce obok ciebie. Zasypiasz wtulona w niego nie do końca wierząc w to co się dzieje. Nie wiesz, czy to była tylko chwila słabości z jego strony wywołana ostatnimi wydarzeniami, czy naprawdę coś do ciebie czuje.


************* 

No to by było na tyle w dniu dzisiejszym. Mam nadzieję, że się podoba. Czekam na Wasze komentarze.! :D

9 komentarzy:

  1. Miejmy nadzieję, że zaczyna coś czuć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy8.1.13

    jeeeeju *__* Ile masz z polskiego ? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy9.1.13

    coś mi się wydaje, że to będzie Winiar lub Bartek ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne :D zapraszam do mnie http://tylko-dzieki-tobie.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy9.1.13

    Tragiczne wydarzenie zbliżyło ich do siebie. Mam nadzieję,że to nie była tylko chwila słabości,że za tym może kryc się coś więcej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy9.1.13

      Zapraszam wyjątkowo dzisiaj na nowy rozdział na http://nie-odchodz.blogspot.com/
      pozdrawiam:*
      Marcy

      Usuń
  6. To, co napisałaś do tej pory przeczytałam jednym tchem i powiem, że robi się na prawdę interesująco ;p Liczne grono kandydatów, na bohatera zawęziłaś określeniem zawodnika 'przyjmujący'. Swoje typy mam, ale nie zdradzę, jednak mam nadzieję, że już niebawem ten przyjmujący zostanie jakoś nazwany ;p
    Mam prośbę, jeśli powiadamiasz o nowych rozdziałach, to bardzo proszę, informuj mnie na gg 11159615 lub na moim blogu http://jeden-pocalunek-siatkarza.blogspot.com/
    Pozdrawiam i czekam na kolejny, nulka :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy13.1.13

    powiem tak zaje*iście się to czyta;D nigdy wcześniej czegoś takiego nie czytałam, to jest po prostu G E N I A L N E!!;)

    OdpowiedzUsuń